| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Jaina
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Wto 16:52, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
uśmiechneła się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Tyrande
Gość
|
| Wysłany: Pią 10:38, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Położyła się.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Angelo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 15:25, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
przyszłem i zauważyłem Karen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Zira
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 2032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Nie 21:06, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
przyszłam spojrzałam na Angela kogoś mi przypominał lecz nie wiedziałąm kogo odeszłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Tyrande
Gość
|
| Wysłany: Sob 10:34, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
|
Zauważyła Angelo. Uśmiechnęla sie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Masqarada
Dorosły
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z lwiej krainy :D
|
| Wysłany: Wto 12:22, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
przyszłam .. usiadłam zasmiałam sie.. - heh i jednak dobrze że im niezaufałam.. znów zostałabym na lodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kovu
Dorosły
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 13:18, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Przybiegłem. - Marino.. - szepnął. - Kocham Cię... Wiedz o tym. Musiałem iść, by odnaleźć rodzinę. Byli w zagrożeniu, ale już są bezpieczni - powedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sarafina
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twoich koszmarów...
|
| Wysłany: Czw 10:30, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszła ze spuszczoną głową. Wstchnęła głęboko, położyła się pod jednym z drzew. Matki nie widziałam od miesiąca, rodzeństwa nie ma, ojciec... Ojca w ogóle nie znałam. Jak będę dorosła, to będę miała urazy z dzieciństwa. Nie, nie będę płakać - jestem silna. Ja dziękuję za takie życie. - szepnęła, patrząc jak zahipnotyzowana na taflę wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Santiago
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Czw 15:30, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
szedł wesoły że nareszcie marina wróciła ale gdy usłyszał jej słowa zatrzymał sie spuścił łeb kwiat dał pod drzewo i powiedział
- to ja na ciebie czekałem - szepnął bardzo cicho i odszedł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Liduma
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 1758
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pon 18:24, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Podeszła do córki. - Safi - szepnęła z łezką w oku. Przytuliła ją. - Szukałam was - uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Sarafina
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Twoich koszmarów...
|
| Wysłany: Wto 14:50, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz... Ja już się poddaję. Nie ma kogo szukać, z wszystkich Twoich dzieci, zostałam tylko ja, innych nie ma. Dwoje zmarło, reszta przepadła... Nie wiem już, co robić. - szepnęła, patrząc na niebo pełne chmur. Będzie padać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Liduma
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 1758
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 19:39, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Łza spłynęła jej po policzku. - Może są szanse... - wyszeptała w rozpaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Masqarada
Dorosły
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z lwiej krainy :D
|
| Wysłany: Sob 18:37, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Zauwazyłam kwiaty pod drzewem.. podeszlam owąchłam je... wyraźnie wyczułam Santiaga i jego smutek.. - Kovu poczekaj - rzekłam i pobiegłam jego sladami.. - Niechodziło mi oto Santigo . - rzekłam cicho od nosem biegałam długo ale go nieznalazłam.. - usiadłam pod drzewem i nie tak radosna jak wtedy usiadłam pod drzewem westchnełam głęboko i smutno.. lecz po chwili wstałam i powoli zaczełam smutno człapac do legowiska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
