Sawanna

Shady

Położyłam się na skale

Scar

<spojrzał na bawoły> <uniósł łeb by wypatrzeć tego jedynego>

Kovu

<chciał zapolować na bawoła> <zaczął gonić go, odgryzł mu łep> xD

Scar

<spojrzał ze złościa na Kovu> <podkradł się do osobnika pasącego się odwaznie na uboczu>

Masqarada

zobaczyłam Kovu - no nie... jeszcze to - przebiegłam przed imz płączem - czy ja kiedykolwiek przestanepłakać

Kovu

Yutme ! <krzyknął> Co jest ?

Eylon

przyszła

Altea · Gość

Przyszła i zaczeła polowac na dużego bawoła,rozpędziła sie ale ten kopnął ją tak że odleciała kawałek dalej,zwinęła sie z bólu.

Masqarada

spojrzałam na niego z wzrokiem pełnym złości i wyżutow ktore miałam ochote mu wykrzyczeć w twarz ale głębia serca kazała mi iśc za jego łosem więc byllo w moich oczach widac złośc i wyżut ale tak\grze miłośc wierności delikatnośc - ostatnie chwile spędzone z tobą były tak dawno ze już noepamietam jak miekkie masz futro - powiedziałam smutnym głosem i zaczełam biec przed siebie

Kovu

<podbiegł do Altei> Coś ci jest ? <zapytał czule>

Kenya · Gość

Również podbiegłam do przyjaciółki...

Kovu

Może...Może zabiorę cię do groty lekarza ? <zapytaŁ>

Masqarada

byłam zaplakana i stałam przed jakimś zwierzeciem - to był hipcio - kiedy była dawniej wolna to wybrałam ciebie ale ty niechciałes mnie teraz pewno bedziesz kochał inną to już kres nadszedł dzien w którym xobaczyłm cie a teraz przestań daj mi spokuj niechce widziec ciebie ani teo jak kiedyś klamłes mi w oczy... przestań juz mam tego doś cmam tego doś mam do ciebie żal ale miłosc straca z powiek ja wę ić ni niewracaj domnie i nieprzychoć nigdy więcej przestań zawracać mi głowe - zaspiewaam w strone hipopotama kotry jak wdać łuchał moich słów

Kovu

<słyszał słowa Yutme> Bardzo ciebie lubię, ale to nie TY...<pomyślał>

Altea · Gość

*Wstałam*-Nie,nie trzeba.Dziękuję za troske..-powiedziałam.