Skaza i Nala

Leo

Ale dziadzioo jest duzi i silny

Zira

tak ale tak nie wolno - powiedziałam i wzięłam Lea z grzbietu Zkazy

Skaza

ty też bedziesz taki duży niedługo ,Leo;)

Nala

Otarłam się o Skazę

Leo

<przytuliłem sie do Skazy>

Zira

patrzyłam na nich

Skaza

masz bardzo fajnego synka *uśmiechnął się do Ziry*

Zira

dziękuje twoje lwiątka też będą wspaniałe po mamie i po tobie - powiedziałam i uśmiechnęłam sie lecz po chwili minka mi sie skrzywiła

Skaza

Po twoim tacie , ty wyszłaś śliczna *wiedział, że dla Ziry to niezręczne, ale chciał jej to wreszcie powiedzieć*

Zira

tak myślisz - zapytałam lecz dalej miałam troche smutna mine

Skaza

tak myślę

-*rzekl,lcz nie kontynuował tego tematu*

Zira

widze ze chcesz powiedziec cos jeszcze powiedz dokoncz - powiedziałam

Skaza

cz..czemu jesteś smutna *zapytał nieśmiało,chociaż nie to chciał powiedzieć*

Zira

mam sprawe do partnera a go niema...ale prosze powiedz co naprawde miales na mysli nie obraze sie

Skaza

Atarax pisał, ze może wchodzić najwięcej dwa razy w tygodniu *rzekł do Ziry* Myślę, że bardzo by chciał być teraz z Tobą, ale naprawdę nie może....