Jaskinia Nali i Skazy

Skaza

sorry, nie zauważyłem.

Jack

przyszedł i płakał

Vitani

Prychnęłam na Skazę i Nalę. Poszłam.

Nala

Tak po za RPG -> wiecie co tu się w ogóle dzieje? Vitani jak mogłaś na mnie prychnąć, skoro tu mnie nie ma? Laughing

Vitani

[Hm... no cóż... <myśli> istnieje prawdopodobieństwo, że Ty to usłyszysz ? xD]

Nala

[raczej nie xD ]

Ramzes

Przybiegłem
- Przepraszam że mnie nie było... - powiedział, ale Nali nie było widać, zostawił swą różę pod jej legowiskiem

(A tak poza RPG <> to mama mi dała 2 dniowy szlaban na kompa bo przesiadywałem całe noce i oceny mi się pogorszyły...)

Skaza

*przybiegł* *popatrzył na różę od Monrose'a* *przyniósł dużo większą od jego róży i czekał z nią w pysku na Nalę*

Nala

[przyszła, podeszła do partnera]

Skaza

podał różę Nali ;*

Nala

[polizała Skazę po nosie i przyjęła prezent]

Skaza

*przytulił ją*

Nala

[wtuliła się w jego miękkie futro]

Skaza

*lizał ją*

Nala

[pocałowała go i położyła się na swoim legowisku]