Śmiertelny wąwóz

Kalia

Przechodziłam...

Scar

<odwrócił łeb na głos kroków Kali i zmrużył oczy. Pojawił się w nich złowrogi błysk.>

Kalia

Spojrzałam na nich,spojrzałam w dół...

Lea

spuścilam asmutno łep

Scar

Altea · Gość

Przyszła.
-Czy..czy..on nie żyje..-zapytałam Scara myśląc że to nie prawda.

Onyxa

Podeszłam do krawędzi. Nie chcę żyć, ale nie chcę skakać... Mamrotałam. Położyłam się dalej od krwawędzi, wyryłam serce, i napisałam w nim Break & Draco.

Skaza

*Przechodził* Onyxa, nie rób tego. *rzekł spokojnie*

Onyxa

I nie zamierzam. TAK! JA GO KOCHAM! krzyknełam w myślach.

Scar

Nie żyje. <powiedział do Altei>

Kalia

Usiadłam nad krawędzią

Scar

Kalia <odezwał się do lwicy> pamiętasz jak wskrzesiliście Shadowa <zapytaj chytrze> ?

Kalia

Pamiętam-odpowiedziałam
A co?

Scar

<spojrzał na nią chytrze> A bo możnaby powtórzyć ten numer <uśmiechnął się chytrze>

Kalia

Z kim?-spytałam...